sobota, 25 grudnia 2010

Świątecznie o miłości :)

Mam nadzieję, że cudownie spędzacie Święta, że Wigilia była obfita zarówno w tradycyjne potrawy jak i prezenty :). U mnie nastrój świąteczny w pełni, w związku z czym chciałam Wam szybciutko polecić bardzo świąteczny, moim zdaniem, film "Love actually" ("To właśnie miłość").


Jest to mój zdecydowany świąteczny ulubieniec! Akcja toczy się w Londynie w okresie przedświątecznym i przedstawia przeplatające się ze sobą historie miłosne najróżniejszych par. Poznajemy sercowe perypetie premiera Wielkiej Brytanii (w tej roli uroczy, szarmancki i przezabawny Hugh Grant :D), pisarza zakochanego w kobiecie, z którą dzieli go bariera językowa (w tej roli mój zdecydowanie ulubiony brytyjski aktor Colin Firth ;))))) ), dziesięciolatka, który przeżywa "katusze" z powodu swojego pierwszego zauroczenia, ekscentrycznego piosenkarza i wielu, wielu innych... 
Film bawi i wzrusza, nie brakuje w nim momentów zabawnych jak i chwytających za serce, przy których dławi nas w gardle, a łzy same cisną się do oczu. Moim zdaniem jest to jedna z najpiękniejszych bożonarodzeniowych, słodko-gorzkich komedii romantycznych, do której za każdym razem wracam z największą przyjemnością, która pokazuje, jak miłość potrafi być piękna, nie zawsze jednak prosta.

Film polecam Wam szczególnie teraz, kiedy przepełnia nas świąteczny nastrój. Sama chętnie obejrzę go jeszcze raz po świętach, aby miłą atmosferę zatrzymać na nieco dłużej :))).

Dla tych, którzy filmu nie widzieli - mały przedsmak:




"Love actually" (2003), reż . Richard Curtis (twórca takich filmów jak "Cztery wesela i pogrzeb", "Dziennik Bridget Jones", "Nothing Hill"), w rolach głównych sama śmietanka brytyjskiego kina: Hugh Grant, Emma Thompson, Alan Rickman, Colin Firth, Keira Knightley, Rowan Atkinson i inni.

22 komentarze:

  1. Jest to jeden z nielicznych filmow do ktorycxh lubie wracac:-) choc nie przebije mojego nr 1 -Pozegnania z Afryka:)
    Pozdrawiam:*

    OdpowiedzUsuń
  2. muszę go obejrzeć ;D
    zapowiada się ciekawie ;)

    Wesołych Świąt ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. mój ulubiony film, nie zliczę ile razy go widziałam ;)

    OdpowiedzUsuń
  4. taaa.. :) Film idealny na Święta :) Bez "LA" i "Kevina" nie ma świąt hehe :P

    Wesołych Świąt! :) :*

    OdpowiedzUsuń
  5. @simply_a_woman jak widać jest nas więcej:)

    @Hexxana nigdy nie widziałam "Pożegnania...", film kojarzy mi się jakoś z moimi rodzicami;),ale skoro to Twój ulubiony film, to chyba obejrzę:)))

    @Kasiek koniecznie:)

    @Estella u siebie naliczyłam z 5 razy:)

    @guai2205 Kevina nie oglądałam już dawno, ale bez "Love actually" faktycznie Świąt sobie nie wyobrażam:)

    OdpowiedzUsuń
  6. Mizz goraco polecam,Pozegnanie z Afryka to juz klasyka;)i uwielbiam ten film nie tylko ze wzgledu na oprawe w jakiej zostal ukazany ale swietna gra Meryl Streep i Roberta Redforda-i jezeli lubisz Redforda to warto zobaczyc Zaklinacza Koni choc ksiazka jest lepsza to film ma niesamowita plastycznosc,ktora potrafi oczarowac widza:)
    Niewiele jest filmow do ktorych lubie wracac bez konca i cenie sobie magie przyciagania a to niewiele filmow posiada...

    OdpowiedzUsuń
  7. hahah TO Gavina ulubiony film:))) widzilam z 10 razy:))) buziaki i wszystkiego naj

    OdpowiedzUsuń
  8. Hexx, myślę, że wkrótce obejrzę:)

    Aga, Gavster wie, co dobre;)

    OdpowiedzUsuń
  9. Nie ma świąt bez Po prostu miłość. Chociaż w tym roku obejrzałam już tydzień temu. pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  10. Mam nagrane, oglądam co jakiś czas ;)) jak i parę innych filmów, które lubię wałkować po kilka razy w roku ;)

    OdpowiedzUsuń
  11. Jedyny film z Hugh Grantem, jaki lubię :)

    OdpowiedzUsuń
  12. cammie, nie lubisz Hugh? fakt, że jego spojrzenie spaniela nie zawsze powala, ale nie podobało Ci się "Nothing Hill" albo "Był sobie chłopiec"?:)

    OdpowiedzUsuń
  13. @Viollet jakie filmy jeszcze lubisz "wałkować"? może i ja polubię:)

    OdpowiedzUsuń
  14. A ja nie oglądałam ale chyba się skuszę ;D

    OdpowiedzUsuń
  15. uwielbiam ten film! zawsze wprowadza mnie w dobry nastój! :)

    OdpowiedzUsuń
  16. dodaje do obserwowanych:):);p

    OdpowiedzUsuń
  17. @hania88 ja się na tym filmie zawsze śmieję przez łzy, jest tam tyle momentów, które mnie wzruszają, że szok;)

    @strawberry dziękuję:)

    OdpowiedzUsuń
  18. MV,a widzialas moze film "Różyczka"? Ja ostatnio obejrzalam go na dvd (bo kupilam mamie pod choinke) i musze stwierdzic ze tak dobrego polskiego kina dawno nie bylo..serdecznie polecam

    OdpowiedzUsuń

LinkWithin

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...